Sad, czy happy end?

Ola

Hey wszystkim ^^
Mam do was pytanie, a mianowicie jaki rodzaj zakończenia najbardziej lubicie?
No bo happy endy sprawiają, moim zdaniem, że jest lżej na sercu, bo wszystko dobrze się skończyło, a Sad endy z kolei zostają na dłużej w pamięci..... No i sama już nie wiem. Więc jak?

MaLaGeNa::*

Sad endy , a moze happy endy , hmm.....
Chyba Sad endy Very Happy

nie mam uzasadnienia ;]

mała :P

no jasne, że happy endy! Nie lubie jak ktoś umiera, albo para się roztaje. Jeśli jest happy end to wiem, że na końcu wszyscy byli szczęśliwi. A szczęście jest chyba najważniejsze.

dziewczyna124

happy endy są przereklamowane jak dla mnie.Ale oczywiscie jeżeli o moje życie to wolę żeby zawsze było heppy

Ola

Każde ma coś w soebie!! Ale ja oczywiście wole w jakich kolwiek opowiadaniach sad end, ale w życiu to wole happy end. Lubie jak wszystko się dobrze kończy, ale lubie też jak wygrywa czarny charakter. Moja zdanie jest podzielone. Nie mam swojego ulubionego!

Kasia:)

a ja uwazam, ze to zalezy od filmu. jak z gory wiadomo co bedzie to to jest po prostu nudne . ALE jak z gory wiadomo, ze bedzie happy end, a autorka tak pokretnie, ciekawie i swietnie pisze to warto przeczytac, bo w koncu nie wiesz jaki to bedzie happy end! calus, "kocham Cie :*", czy ślub (Sylwia Wink

) a smutne zakonczenia musza miec jakis watek do ktorego mozesz wracac i rozmyslac. bo jesli przypomina Ci sie tylko smierc bohatera to nie za dobrze. ALE jezeli pamietasz tez o tym, co ten film mial przekazac ludziom, to jest juz naprawde dobry film Smile

koles

zgadzam się z tobą Kasiu;D

Mache(L)ZioM

ja tam lubie SF z sad endami Very Happy

wtedy mam lepszy humor:D nie nawidze heppy endow... heppy sa za nudne, a w sad jest ciekawie:D

evelina

W życiu wiadomo że najleszpe jest szczęśliwe zakonczenie, ale w filmach i książkach znudziły mi się takie zakończenia. Zawsze są happy endy, a to już się stało poprostu nudne. Ostatnio widziałam film z sad endem i był dobry, pomimo tego że kończył się źle. Ale jak już pisąła Ola, i to i to ma coś w sobie.

Za dyche dam ci klapsa · Wysłany: Śro 0:05, 07 Mar 2007 Temat postu:

ja wole happy.
bynajniej jest sie z czego posmiac potem mając na mysli 2 krecacych głowami kochankow.;p