Hola, hola ... z pamietnika Kaulitzów ! :)

Ola

Przed napisaniem czego kolwiek mam małą prosbę. Nie piszcie tu beznadziejnych postów typu "cool" czy "super" prosze o krytykęjeśli wam się nie spodoba.

1 wrześnie 1989 rok.

Bill

"Tego dnia urodziłem się w szpitalu w jakimś małym miasteczku, do dziśnie znam nazwy tego miejsca. Niestety jużod chwili, Kiedy tylko pojawiłem się na tym durnym świecie, byłem młodszy. Tego samego dnia, tylko 5 minut wczesniej urodził się mój brat Tom. Cóż to był za dzień! Jednym słowem byliśmy bliźniekami. Rodzice pewnie się cieszyli, ale ja nie! Sad

"

Tom

"To był najwspanialszy dzień w moim życiu! Urodziłem się ...prosze zrobić przejście dla Toma, Toma Kaulitza, najstarszego syna mojch rodziców. Byłem najstarszy. Czyż to nie cudowne? Przynajmniej dla mnie tak! Od momętu, gdy 5 minut po mnie pojawił się Bill, od razu wiedziałem, że będe we wszystkim lepszy. Bardzo się cieszyłem, bo rodzice sięcieszyli! Smile

"

Kasia:)

o tym nie zakazalas pisac wiec pisze:
Pytanie 1: Kiedy nastepna czesc?
Pytanie 2: czy ty to sama piszesz czy z kims czy w ogole bierzesz z innego bloga?

Ola

Pisze sama,a następną części zaraz napisze, chociaż więcej części znajdziesz na moim nowym blogu [link widoczny dla zalogowanych]

Ola

15 wrzesień 1989 rok

Bill

"po raz pierwszy w domciu! Jak sięcieszę, że zobaczę niedługo resztę rodziny! Już się wprawdzie nie moge doczekać, ale bedę cierpliwy. Jestem Bill Kaulitz, jeszcze rodzice bedą ze mnie dumni."

Tom

"Co to jest? Co to za rudera? Ja mam tu mieszkać? Nie to nie możliwe! Ja, ja słynny Tom Kaulitz mam mieszkać w ... w tym czymś? No trudno. Dopiero teraz widzę, że życie nie jest aż tak piekne."